Dzisiaj na obiad była sałatka z karkówki która pozostała z wczorajszego. Sos zgodnie z przewidywaniami przetrwał bez szwanku (a mam wrażenie, że się przeżarł i był trochę lepszy), dwa pozostałe kotlety z karkówki pokroiłem w paski i chwilę przesmażyłem na odrobinie oliwy. Do tego pomidor, żółta i czerwona papryka, trochę cebuli i kukurydzy z puszki. Odrobina soli i pieprzu, na to karkówka z oliwą ze smażenia, a na wierzch sos. Wygląda może tak sobie ale smakuje dużo lepiej niż kebaby z budy czy bułka z pasztetem 😉
Comments
Tagi: Dla jednego, Karkówka, Obiad
Dodaj komentarz