Dzisiaj będzie krótko bo zabradziażyłem 😉 Wczoraj spacerowaliśmy… dla odmiany. Udaliśmy się Andrassy ut w stronę Placu Bohaterów. Po drodze zwiedziliśmy Muzeum Terroru – niesamowite, obowiązkowy punkt dla wizytujących Budapeszt. Następnie przeszliśmy sobie przez park miejski i wylądowaliśmy w Muzeum Komunikacji – obejżeliśmy między innymi wagon 1 klasy z końca XIX wieku i oryginalny lądownik Sojuza 35 którym to węgierski Hermaszewski wrócił z kosmosa.
Podczas spaceru w parku poczyniliśmy następujące spostrzeżenia – czysto w tym Budapeszcie, a Węgrzy mają upodobanie do myśliwskich psów – prawie nie widać tak modnych u nas ubranych w różowe wdzianka chomików udających psy.
Dodaj komentarz