Ateny – dzień szósty

No i nadszedł ostatni dzień. Wybraliśmy się nad morze do Pireusu pospacerowaliśmy trochę, w związku z tym, że pogoda była bardzo ładna. W końcu dotarliśmy do zatoki Micro coś tam i wstąpiliśmy na rybkę do lokalu o nazwie Ammos rybka bardzo dobra ale krewetki w kieszonce z ciasta były obłędne, a deserek z pączków w czekoladzie plus grzana rakii z miodem, mniam.

image

Greckie knajpki raczej nie narzekają na kryzys

image

Gniazdka z krewetkami – przepyszne

Comments

comments

Tagi: ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *