Niby nic – świeży bułko-chleb z piekarni obok, warzywka z warzywniaka na przeciwko. Ale pomidory smakują jak pomidory, a tak w ogóle to jemy śniadanie na tarasie… w lutym! I słoneczko świeci.
jak ja bym chciała tak sobie śniadanko wcinać na tarasie :)) Mieszkałam kilka miesięcy na Cyprze, co prawda w lecie… ale od tamtego czasu, ciężko mi się żyje w Polskim zimnym klimacie… więc nie polecam powrotu do czasu, gdy się ociepli :))))
Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko i wesoło :))
Olinka – Smakowy Raj
jak ja bym chciała tak sobie śniadanko wcinać na tarasie :)) Mieszkałam kilka miesięcy na Cyprze, co prawda w lecie… ale od tamtego czasu, ciężko mi się żyje w Polskim zimnym klimacie… więc nie polecam powrotu do czasu, gdy się ociepli :))))
Pozdrawiam, trzymaj się cieplutko i wesoło :))
Olinka – Smakowy Raj
Niestety w niedzielę trzeba wracać do szalików.
zazdroszczę 🙂